poniedziałek, 23 lipca 2012

Operacja niepotrzebna.

Nie bedzie moj maz operowany.
ULGA!!!

Okazalo sie, ze dysk przesunal mu nerw, ktory jest teraz zakleszczony miedzy kregami. Rehabilitacja go ulecza.
Nie moge sie doczekac jego powrotu do domu. Moze pod koniec tygodnia go wypisza.
Jutro chyba pojade z Aleksem go odwiedzic. Fajnie.

Tymczasem siedze sobie sama wieczorkami, na sofie z lapkiem na kolanach.
Gdy dziewczyny spia- mam naprawde relaks.
Tylko odezwac sie nie ma do kogo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz