poniedziałek, 13 stycznia 2014

Metlik w glowie...

Narobilo sie u nas. I nawet napisac o tym za wiele nie moge- kto ma wiedziec ten wie, a reszta kiedys sie dowie :) W kazdym badz razie u nas wszystko dobrze, zdrowotnie, uczuciowo... Oby tak dalej :)

Swieta w Polsce jak zwykle magiczne. Ten klimat, ci ludzie, te dziury w drogach, syf na chodnikach, ten brak idealnego porzadku i ladu i dazenia do perfekcjonizmu- tak ma wlasnie byc.
Bylismy dwa tygodnie w Polsce i zawsze po takim dlugim czasie widze szczegolnie bardzo wyraznie te roznice pomiedzy krajami. Ludzie tutaj sa tacy niemieccy ;) Wiecej napisac nie wypada, co by ich nie obrazac ;) Sciany maja uszy, a komputery trojany, czasem sie czuje jak w "Teorii spisku" z Gibsonem lub jeszcze lepiej- jak w "Matrix"...

Dziewczyny zakatarzone.
Sniegu ni ma.
Mrozu tyz ni ma.
ide obiad gotowac...