poniedziałek, 14 maja 2012

Skradziona chwila...

Przyjechal do nas moj brat. Z kolega.
Z Tomkiem 13 maja mamy nasza mala rocznice- poznalismy sie dokladnie 6 lat temu.
Wiec wykorzystalismy obecnosc chlopakow- popilnowali nam troszke dzieci, a my na motorek...
2,5 godzinki super jazdy po super terenach.
Stanelismy sobie na kawke po drodze, potem pojechalismy jeszcze na lody...










Zal mi tylko dupe sciska, bo wiem, ze takie wypady beda zadkoscia...

Wiec bede kradla te chwile tylko kiedy sie da...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz