wtorek, 16 października 2012

Anonimowosc??? Ze co??? Ze jak???

Przegladam statystyki.
Jestem w szoku!!!

Okazuje sie, ze mojego bloga ogladaja rozni ludzie, a przekonana bylam, ze dotychczas czyta go tylko Olga i kilka forumowych kolezanek... Od lutego roku 2012- bo wtedy powstal moj blog- ogladali go ludzie z roznych stron swiata, a w pierwszej trojce sa Niemcy (355), Polska (322) i... Rosja (az 68 razy)!!! Pozostale kraje to kolejno USA, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania (tu akurat wiem kto z Hiszpani ;)) Szwajcaria, Dania i Szwecja...

Zeby tego bylo malo wczoraj napisala do mnie jedna z czytelniczek (pozdrawiam A.) i napisala, ze przypadkowo trafila na mojego bloga i przeczytala go od oczatku do konca. No w szoku jestem, ze wogole ktos zadal sobie tyle trudu i nie wylaczyl strony po przeczytaniu jednego zdania...

Zmrozilo mnie troche, gdy uswiadomilam sobie te liczby. Niby niewiele, ale dla mnie duzo. Pisze co czuje, a kogos po za Olga to obchodzi... Jestem zawstydzona i zazenowana.

Dziekuje za zainteresowanie :)

Po za tym... W sobote pograbilam te nieszczesne liscie, nazbieralo sie ich caly kosz... Pieknie przed domem bylo zaledwie... jeden dzien... W niedziele rano wygladam za okno, a tam masa lisci. Zielony klon uparty- nadal nie zgubil chyba zadnego liscia, czerwony natomiast w pol nagi, biedulek...

Majka coraz wiecej chodzi. Szczegolnie, gdy ktos patrzy- popisuje sie. Jest niesamowita.
Naomi narysowala Scream i nawet podobny jest do siebie. Umie malowac tez zamek z wiezami i oknami oraz cala rodzinke nasza.

Musze konczyc. Odezwe sie niebawem...

4 komentarze:

  1. ach, no widzisz :) jesteś popularna ;) u mnie te liczby nie są tak spektakularne. ale i tak piszę. trochę rozrywki a i czasem mi lżej jak sobie wypiszę co mnie boli ;)
    ucałuj Dziewczynki :)
    buziaki :)
    no i pozdrów Męża :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem tak popularna, ze niedlugo bede autografy rozdawac ;) Zarezerwuje dla Ciebie jeden :P A tak na serio... pisze bo lubie. Sama z reszta wiesz jak jest- trzy lata korespondencji- po dwa listy tygodniowo do siebie pisalysmy (Ty zawsze wiecej pisalas) mimo to, ze widzialysmy sie co weekend, heh... To sie chyba nazywa sraczka literacka, czy jakos tak...
    Ucaluj swoich tez!
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak...w moim wypadku to permanentne rozwolnienie pseudo literackie ;D a Ty biedna musiałaś odpisywać na te tysiące zapisanych bełkotem kartek ;) hahah :D no ale teraz nie musimy kasy na znaczki wydawać ;) fajnie tak poczytać bloga kogoś, kogo się zna i lubi :) buziaki :) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na Twojego bloga potrafie kilka razy dziennie wchodzic by sprawdzic, czy w koncu cos napisalas :P

    OdpowiedzUsuń