wtorek, 24 kwietnia 2012

Dzieci swiata.

Czasem gdy patrze na swoje dzieci, gdy spia, gdy sie bawia, gdy patrza na mnie ufnie- wyobrazam sobie jak by to bylo, gdyby musialy byc w domu dziecka.
Bez mojego przytulenia.
Bez mojego poglaskania.
Bez mojego pocieszania po upadku.
Bez mojego utulenia.
Bez mojego upominania.
Bez mojej milosci...

Nie wyobrazam sobie co czuja dzieci, ktore nie maja rodzicow...
Nie wyobrazam sobie jaka matka trzeba byc by oddac wlasne dziecko...
Biedne one wszystkie... One i one...

2 komentarze:

  1. ja ciągle o tym myślę :( i o tych dzieciach, które żyją w ciągłym strachu, głodzie, niewyobrażalnej biedzie. i o tych, które mają w koło wojnę i nawet łóżko nie jest bezpieczne :( masakra.

    OdpowiedzUsuń